KRĄG KOBIET
2020-02-03
Kochane Kobietki,planuję kolejny krąg na koniec lutego.Chciałabym zaproponować Wam tym razem, zgodnie z oczekiwaniami większości, krąg tematyczny.Temat to: Moja miłość własna.Co to dla mnie znaczy ? Jak to rozumiem ? Jak sobie ją daję ? Jakie przemyślenia i doświadczenia mam w tym temacie ?Cel : Bycie w bliskości.Nie przewiduję ćwiczeń, jedynie pomocniczo pracę z kartami metaforycznymi, tak jak poprzednio. Moja propozycja odnośnie dodatkowych ćwiczeń jest taka, aby o ile któraś z Was ma na to w sobie przestrzeń i ochotę, po drugim lub trzecim " okrążeniu " :-) wprowadzić taniec intuicyjny, bądź krótkie ćwiczenia pracy z ciałem czy też medytację. W zakresie naszego tematu, oczywiście.Chciałabym, abyśmy wszystkie ubrały się na czerwono, w końcu na miłości będziemy się skupiać....W temacie naszego kolejnego kręgu, to chyba wszystko.Co Wy na to Kobietki ? Czy któraś z Was poczuła w sobie chęć do poprowadzenia ćwiczenia ? Jeśli tak, to proszę o kontakt ze mną w celu ustalenia szczegółów. Mój numer to : 509 492 931W dniach 24.01-17.02, będę niedostępna. Odpiszę po powrocie. Jest czas do namysłu... ;-)Mam kilka refleksji odnośnie kręgów w ogóle.... Jak ja je widzę i czuję.Dla mnie w kręgach jest przestrzeń na wszystkie emocje, te przyjemne i te mniej... Pewnie będzie bardzo różnie, jak to w życiu bywa. Chcąc pozostać prawdziwymi i w zgodzie z sobą, przychodzimy na krąg z tym co w nas po prostu żywe na dany moment. Bez udawania i masek." Likwidowanie samotności", " bycie razem", oraz "wspólne" przeżywanie wspierają nie tylko pracę z " negatywnymi ", bolesnymi emocjami cierpienia lecz właśnie przez to pozwalają nam na bezpośrednie doświadczanie emocji " pozytywnych", które właśnie wtedy, w kontakcie z innymi kobietami,mogą się pojawić. Wtedy właśnie możemy okazać drugiemu człowiekowi opiekę i troskę, życzliwość i zrozumienie. Współczucie i więź. Możemy bezpośrednio okazać zadowolenie i radość z czyichś odkryć i wglądów. Odczuć przyjemność i bezpośrednią akceptację mnie , taką jaką jestem, ze wszystkim co tu ze sobą wnoszę.W naszych szybkich, zapracowanych czasach, wszyscy pragniemy wsparcia, opieki i zrozumienia. Tęsknimy za poczuciem, że jesteśmy traktowani z wrażliwością , uznawani, wysłuchani. Ale często, gdy to otrzymujemy, nie umiemy tego zauważyć i przyjąć, gdyż nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Krąg więc uczy nas przyjmowania przyjemnych uczuć które pojawiają się w dobrych relacjach. Oczywiście wszystko to możemy też dać sobie sami, podobno.... Ale możemy też korzystać z siły innych kobiet, z siły i energii płynącej z Kręgu Kobiet.z miłością zapraszam, Agnieszka Dąbrowska